Gazeta informuje, że skarga przeciwko polityce migracyjnej kanclerz Niemiec trafiła już do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego. Clemens Antweiler, adwokat z Düsseldorfu i autor pozwu, powiedział w rozmowie z "Der Spiegel", że Merkel, realizując swoją politykę, "nie ma prawa przekraczać granic ustaw i nadużywać uprawnień, które otrzymała od wyborców  za pośrednictwem parlamentu".

Adwokaci chcą, by decyzję niemieckiej kanclerz z 4 września 2015 roku o otwarciu granic dla uchodźców Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodną z ustawą zasadniczą. Grupa prawników przekonuje, że Merkel uniemożliwiła zastosowanie niemieckiego prawa dotyczącego azylu oraz tzw. rozporządzenia Dublin III. Na jego podstawie cudzoziemcy są zawracani do krajów odpowiedzialnych za rozpatrzenie ich wniosków uchodźczych.

Z kolei szef niemieckiego MSW, Thomas de Marize, powiedział w rozmowie z "Bildem", że policja odsyła codziennie od 100 do 200 migrantów, którzy docierają do granicy. W jego opinii system weryfikacji cudzoziemców jest sprawny. – Oferujemy schronienie ludziom, którzy uciekają przed wojną i prześladowaniami. Natomiast osoby, które nie szukają u nas schronienia, są zwracane – podkreślił de Marize.

mm/Der Spiegel/telewizjarepublika.pl