Z ustaleń „Rzeczpospolitej” wynika, że prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie  sprawie „publicznego nawoływania do popełnienia zbrodni i występku na szkodę policji i uczestników Marszu Niepodległości". 

 
– Mokotowska prokuratura wydała decyzję o odmowie wszczęcia postępowania w sprawie „podręcznika kontrmanifestanta”. Zdaniem badającego ją prokuratora nie mamy do czynienia z nawoływaniem do popełnienia przestępstwa, bo przedmiotowe informacje mają charakter tylko instruktażowy. Prokurator uznał, że to nie przestępstwo, a rada i pomoc - tłumaczy w rozmowie z "Rz" rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Monika Lewandowska.


Chodzi o instrukcje, jakie przed Świętem Niepodległości zamieściła w sieci Antifa i Federacja Anarchistyczna, a z których można było dowiedzieć się m.in. jak rozbijać manifestacje prawicowców i walczyć z ochraniającą je policją: „Bardzo użyteczne są barykady, zza których można razić podchodzących policjantów kamieniami i innymi pociskami. (...) Do rozbijania szyku idealnie też nadają się koktajle Mołotowa".

 

eMBe/Rp.pl