Dziś mija 76. rocznica powołania Batalionów Chłopskich. Uroczystości upamiętniające tę datę rozpoczęły się przed południem na Powązkach Wojskowych w Warszawie przed pomnikiem "Ku chwale Batalionów Chłopskich". Uczestnicy złożyli kwiaty przed grobem komendanta głównego BCh generała Franciszka Kamińskiego.

Prezes Ogólnopolskiego Związku Żołnierzy Batalionów Chłopskich pułkownik Zbigniew Zaborowski powiedział, że ta konspiracyjna organizacja zbrojna była drugą liczebnie po Armii Krajowej podziemną armią w okupowanej Polsce. Liczyła ponad 170 tysięcy osób. W czasie II wojny światowej działał również Ludowy Związek Kobiet, który liczył 20 tysięcy członków.

"W jego strukturze utworzony był Zielony Krzyż, którego zadaniem była opieka nad rannymi i chorymi partyzantami. "Była to wielka pomoc dla wszystkich organizacji konspiracyjnych" - dodał Zbigniew Zaborowski.

P.o. szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych powiedział, że 76 lat temu polski chłop, polski włościanin po raz kolejny pokazał, że Polska jest dla niego najważniejsza. "Że służba Polsce, służba współobywatelom, obrona rodaków przed najeźdźcami to obowiązek, który wynika z umiłowania Rzeczypospolitej" - dodał Jan Józef Kasprzyk.

W związku z 76. rocznicą powołania Batalionów Chłopskich, w poniedziałek, 10 października, w Sejmie odbędzie konferencja naukowa organizowana wspólnie przez PSL, kombatantów, Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego i Ludowe Towarzystwo Naukowo-Kulturalne.

dam/IAR