- Nie wszyscy wiedzą, jak się zachować formalno-prawnie. Szkoła teoretycznie jest tą, która ma wychowywać nasze dzieci, ale rodzice muszą pamiętać o tym, że mają prawa, których szkoła nie może im odebrać – mówił poseł PiS Dominik Tarczyński na antenie Radia Maryja.

– Te zajęcia to jest dopiero pierwszy krok. Politycy opozycji mówili bardzo jasno, że najpierw przyzwyczaimy społeczeństwo, najpierw ta indoktrynacja ma się odbyć w pierwszym etapie, później będą małżeństwa homoseksualne, a później adopcja dzieci. Jest to proces, który przechodziły państwa de facto zniszczone – tłumaczył Dominik Tarczyński, odnosząc się do komunikatu Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski  „Stop Deprawacji Dzieci i Młodzieży”,

– Nie wszyscy wiedzą, jak się zachować formalno-prawnie. Szkoła teoretycznie jest tą, która ma wychowywać nasze dzieci, ale rodzice muszą pamiętać o tym, że mają prawa, których szkoła nie może im odebrać. Tym prawem jest na przykład takie oświadczenie. Bardzo istotne jest to, żeby przypominać wszystkim, że ta narracja, która jest teraz przez lewicowe, lewackie media narzucana, że to Kościół czegoś zabrania lub narzuca jest po prostu nieprawdziwa. Starają się sprowadzić Kościół do jakichś instytucji duchownych, administracyjnych, a to my jesteśmy Kościołem. (…) My jako Kościół składamy takie oświadczenie zgodne z polskim prawem. Nie życzymy sobie i formalno-prawnie bronimy się przed tym, co doprowadza wiele społeczeństw do rozkładu duchowego i fizycznego – akcentował poseł PiS.

– Dziękuję za tę akcję i wszystkich zachęcam, aby to oświadczenie złożyli. Nawet, jeśli jest takie przekonanie, że dana szkoła nie planuje takich zajęć albo jeżeli Rada Pedagogiczna czy Rada Rodziców nawet o tym nie mówi, można do dyrektora złożyć, wziąć potwierdzenie, że takie oświadczenie zostało złożone i szkoła nie ma prawa indoktrynować naszych dzieci – apelował Tarczyński

bz/radiomaryja.pl