Podczas nocnego ostrzału artyleryjskiego wsi Troickoje w pobliżu Ługańska przez rosyjskie wojska hybrydowe na miejscu zginął 13-letni chłopiec oraz jego 39-letni ojciec. 36-letnia matka zmarła parę godzin później w szpitalu. 18-letni brat zmarłego chłopca walczy o życie na oddziale intensywnej terapii.

O tragedii poinformował szef administracji ukraińskiej w Donbasie Igor Stokoz. Jak wynika z komunikatów policji, rodzina pochodziła z pobliskiego miasteczka Mironiwski. Przyjechała do Troickoje na działkę. Wszyscy zostali ugodzeniu odłamkami pocisku artyleryjskiego i gruzem z rozwalonego domu.

Podczas ostrzału skryli się w piwnicy. Gdy ucichła kanonada, wyszli na górę myśląc, że już niebezpieczeństwo minęło. Wtedy nadleciał ostatni pocisk i spadł na ich posesję.

Ogółem od czwartku rano do piątku rano Rosjanie ostrzelali stronę ukraińską około 60 razy.

dam/kresy24.pl