W nocy z piątku na sobotę siły lotnictwa amerykańskiego, brytyjskiego i francuskiego zaatakowały reżim Asada w Syrii. Była to odpowiedź na użycie broni chemicznej w ataku na miasto Duma, co miało miejsce 7 kwietnia. 

Celami zachodnich nalotów były syryjskie obiekty wojskowe, związane z programem użycia broni chemicznej. Amerykański przywódca, Donald Trump na Twitterze podziękował Francji i Wielkiej Brytanii za pomoc w dzisiejszej akcji wojskowej. 

"Doskonale wykonany atak zeszłej nocy. Dziękuję Francji i Zjednoczonemu Królestwu za ich mądrość i potęgę ich wspaniałych sił zbrojnych. Nie można było się spodziewać lepszego rezultatu. Misja zakończona!"-podkreślił prezydent Stanów Zjednoczonych. Jak dodał Trump, amerykańskie siły zbrojne już wkrótce staną się potężniejsze. 

Prezydent USA wyraził dumę  amerykańskiej armii i zadeklarował, że już wkrótce, "po wydaniu w pełni zatwierdzonych miliardów dolarów", będzie ona najlepszą armią w historii Stanów Zjednoczonych, której nie dorówna "nikt ani nic". 

W syryjskich mediach pojawiła się nieoficjalna informacja o trzech ofiarach ataku.

ajk/Twitter, Fronda.pl