Do Sejmu wpłynął obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty. Projekt postuluję likwidację dofinansowania lekcji religii z budżetu. Prezydium KEP wydało oświadczenie, w którym przypomina o potrzebie nauki religii w szkole.

Również gość Poranka, dr Aneta Rayzacher-Majewska, która jest opiekunem Koła Naukowego Katechetyków UKSW opowiedziała się za utrzymaniem dotychczasowego stanu rzeczy.

Dr Aneta Rayzacher-Majewska zwróciła uwagę, że ponad 87% dzieci jest zapisanych na lekcję religii, a prawo to gwarantuje konkordat i konstytucja – w naszym systemie absolutnie nie ma ryzyka dla osób, które nie uczestniczą w zajęciach z religii, ponieważ są to zajęcia dobrowolne.

Rozmówczyni Magdaleny Uchaniuk zaznaczyła również, że większość krajów europejskich finansuje lekcje religii z budżetu oraz to wszystko co dotyczy lekcji religii katolickiej, dotyczy każdej innej religii, a także etyki – jeżeli religia miałaby być finansowana przez Kościół, to skąd będzie finansowana Etyka?

Jakie inne argumenty przedstawiła dr Aneta Rayzacher-Majewska, oraz dlaczego Ryszard Makowski woli lekcje religii w szkole?

Warto dodać, że do stworzenia lekcji religii w szkole (niezależnie od wyznania) potrzeba 7 uczniów. Jeżeli nie uda się zebrać takiej liczby, to uczniowie z różnych szkół mogą mieć wspólną lekcję. Jeżeli w zespole międzyszkolnym nie uda się zebrać 7 osób, to i tak lekcję należy stworzyć nawet dla jednego ucznia. Polskie prawo, zapewnione m.in. przez konkordat, jest pod tym względem jednym z najbardziej tolerancyjnym w Europie.

Całego Poranka Wnet można wysłuchać tutaj.

mm/RADIO WNET