Pozwanym jest toruńskie Stowarzyszenie na rzecz Lesbijek, Gejów, Osób Biseksualnych, Osób Transpłciowych oraz Osób Queer „Pracownia Różnorodności”, redaktor naczelny prowadzonego przez „Pracownię” czasopisma internetowego Krzysztof Łukaszewski oraz jego dziennikarze: Przemysław Szczepłocki i Monika Dąbrowska. Dr Cameron będzie obecny na rozprawie, a jego pełnomocnikami będą prawnicy związani z instytutem Ordo Iuris.

 Sprawa dotyczy lat 2010-2013. „Pracownia Różnorodności” zarzucała amerykańskiemupsychologowi, że „nie kieruje się wiernością prawdzie”, jest „naukowym hochsztaplerem”, że „notorycznie fałszuje dane”, „pozoruje badania” i „uprawiapseudonaukę”. W 2012 r. pozwani skierowali do kilkudziesięciu polskich uczelni oraz Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego pismo, szkalujące osobę dr. Camerona i jego osiągnięcia naukowe. Akcja ta, jak również publikacja w „Gazecie Wyborczej”doprowadziłydo odwołania części spotkań amerykańskiego naukowca na polskich uczelniach.

 Paul Cameron to amerykański psycholog, recenzent zagadnień dotyczących zjawiska homoseksualizmu „British Medical Journal” , a także „Psychological Reports” i „The Journal of the Canadian Medical Association”. Według danych NationalLibrary of Medicine jest jednym z najczęściej cytowanych badaczy zagadnień homoseksualizmu na świecie. Autor ponad 90 artykułów oraz pięciu książek w tym: „Exposing the AIDS Scandal”. Był wykładowcą University of Louisville, the University of Nebraska, i Fuller Theological Seminary. Obecnie dr Paul Cameron jest prezesem Family Reserch Institute (www.familyresearchinst.org).W 1985 roku amerykański magazyn gejowski The Advocate nominował go „Najbardziej niebezpiecznym człowiekiem Ameryki”. W 2005 roku magazynten okrzyknął go tym razem mianem „Wroga publicznego nr 2”.

 Lobby gejowskie od dawna próbowało podważać wiarygodność naukową dr. Camerona. „Już w latach 80., gdy jeszcze pracowałem na Uniwersytecie w Nebrasce, moi współpracownicy pisali listy przeciwko mnie. Przykładowo jeden z profesorów uniwersytetu stwierdził, że źle interpretuję zgromadzone przez niego dane. Nigdy nie powiedział jednak, na czym polega ta zła interpretacja oraz o co dokładnie chodzi. Pojawiające się wobec mnie oskarżenia miały charakter ogólny, powierzchowny. Większość z moich naukowych oponentów boi się publicznej debaty ze mną dlatego, że wyszłyby z ich strony nieprawidłowości’ – mówi Paul Cameron w wywiadzie dla portalu Fronda.pl. Wówczas także opowiadał o atakach fizycznych na swoją osobę: „W Waszyngtonie w 1987 roku podczas dużej międzynarodowej konferencji dotyczącej AIDS, gdzie nasza organizacja była jednym z panelistów, mieliśmy wielki plakat mówiący o relacjach seksualnych homoseksualistów i zagrożeniach z tego wynikających. Średnio co 2 godziny podchodziły do nas grupki homoseksualistów, którzy opluwali nas i grozili nam że wyrzucą nas z konferencji. Organizatorzy tej konferencji chcieli nas o dziwo z niej wyprosić. Jednak ze względów formalnych nie mogli tego zrobić, bo nasze stanowisko było wcześniej zatwierdzone komisyjnie i zaakceptowane, jednak ogłosili oficjalnie, że nie zgadzają się z poglądami Camerona’ – opowiadał w tym samym wywiadzie.

Pierwsza rozprawa odbędzie się 1 kwietnia w Toruniu.

MT/Radioem.pl