Tomasz Wandas, Fronda.pl: W dniu 1 stycznia tego roku weszła w życie nowelizacja ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych (CIT), w której zasadnicza zmiana polega na obniżeniu stawki tego podatku z 19% do 15%. Czy Pana zdaniem było to potrzebne? Czy wiemy już coś o konsekwencjach obniżenia tego podatku?

Dr Grzegorz Szczodrowski, ekonomista: Dzisiaj trudno oceniać jeszcze konsekwencje zmiany, która miała miejsce tak niedawno. Pytanie natomiast czy było to potrzebne jest dość dziwnym pytaniem.

Dlaczego?

Po pierwsze dlatego, że obniżka stóp podatkowych zawsze cieszy podatników i jest korzystna dla gospodarki. Po drugie, na system podatkowy zawsze patrzeć należy jak na całość. Przedsiębiorcy na pewno mogą być zadowoleni z obniżenia CITu natomiast jest wiele rzeczy, z których byliby jeszcze bardziej zadowoleni.

To znaczy?

Przede wszystkim z umacniania lub stanowienia prawa, które dawałoby pewność, że dobrze wywiążą się z zobowiązań podatkowych. Można nie być zadowolonym z jakichś określonych regulacji podatkowych, mieć poczucie niesprawiedliwości itp., jest to jednak niczym wobec ewentualnych problemów ze złą interpretacją prawa i ryzykiem kar. Wprowadzono choćby dla celów VAT Jednolity Plik Kontrolny, w tym przypadku występuje wiele zagadnień, którymi przedsiębiorcy się niepokoją.

Dlaczego?

JPK oznacza rozszerzoną i inaczej raportowaną sprawozdawczość,  nie tylko zresztą czysto podatkową. Duże zmiany zawsze związane są w praktyce z nieprzewidzianymi problemami natury technicznej i formalnej, czasem wypaczającymi z założenia pozytywne efekty. Nie dlatego, że występuje tu zła intencja ale dlatego, że zawierają niezamierzone błędy. Początki JPK nie są dobre, na szczęście, jego wprowadzenie dla wszystkich podmiotów gospodarczych rozłożone jest w czasie, co pozwalać będzie na eliminowanie błędnych rozwiązań. Na problem zatem trzeba patrzeć w sposób całościowy.

Co Pan sądzi o pomyśle zniesienia zryczałtowanej składki na ZUS dla małych firm, która na ten rok niezależnie od przychodów firmy wynosi 1173 zł? Czy będzie to trudny zabieg, będzie wymagał czasu na realizację?

Nie, sam zabieg mógłby być błyskawiczny, choć sposób jego wprowadzenia należałoby bardzo dobrze przemyśleć. Uzależnienie tej kwoty od dochodów oczywiście jest do zrobienia, pytanie tylko na ile jest to sensowne. Ja osobiście nie potrafię sobie tego wyobrazić. Zniesienie możliwości płacenia minimalnych ryczałtowych składek ZUS i uzależnienie ich wysokości od dochodu mogłoby mieć bardzo złe konsekwencje dla przedsiębiorców. Warto ich spytać.

Czyli nie skłaniałby się Pan w tym obszarze ku reformom?

System, który obecnie jest ma swoje plusy.

Dlaczego?

Trudno przewidzieć co będzie działo się z zusowskimi ubezpieczeniami społecznymi w kolejnych kilkunastu czy kilkudziesięciu latach, bo właśnie taką perspektywę należy brać pod uwagę. Powszechnie przewiduje się, że świadczenia będą coraz niższe, niekiedy prorokuje się likwidację ZUS, nikt w każdym razie nie spodziewa się niczego dobrego. Im mniejsze składki tym przedsiębiorcy bardziej muszą dbać o swoją przyszłość, a przedsiębiorcy potrafią o siebie zadbać. Udowadniają to każdego dnia prowadząc działalność gospodarczą na własne ryzyko. Uważam, że zmiana o której pan mówi nie byłaby dla nich lepsza.

Dziękuję za rozmowę.