Bywają krótkie, ale dosadne, a zarazem barwne określenia tego, co fachowcy tłumaczą długo, rozwlekle i z wykorzystaniem warsztatu naukowego.

Zapewne wiele jeszcze usłyszymy i przeczytamy w najbliższym czasie na temat fatalnego występu naszej reprezentacji w mistrzostwach świata w piłce nożnej, ale Kamilowi Grosickiemu udało się trafić w sedno, a zarazem pogodzić pomstujących na drużynę Adama Nawałki z tymi, którzy doszukują się pozytywnych stron w jej grze.

W rozmowie z Wirtualną Polską powiedział:
„Mogliśmy skończyć ten turniej jeszcze gorzej. Jest katastrofa, a mogłaby być masakra.”

Ten bon mot jest wart zapamiętania.

Jerzy Bukowski