Decyzja sądu ws. Kamila Durczoka wywołała falę komentarzy. Jak się okazuje Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim skierowała w piątek do sądu zażalenie na decyzję o niearesztowaniu Kamila Durczoka. Dziennikarz jest podejrzany m.in. o sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, którego dopuściła się osoba będąca w stanie nietrzeźwości.

Jak już informowaliśmy na portalu fronda.pl, prokuratura skierowała do sądu wniosek o aresztowanie podejrzanego, ale sąd nie przychylił się do niego.  Wobec dziennikarza zostało zastosowane poręczenie majątkowe w kwocie 15 tys. zł, dozór policyjny i zakaz opuszczanie kraju.

Zażalenie prokuratury trafi najpierw do Sądu Rejonowego, który wydał postanowienie w sprawie wniosku o areszt. Będzie on badał, czy zażalenie spełnia wymagania urzędowe i czy zostało złożone w terminie. Następnie - wraz ze swoim stanowiskiem - przekaże pismo do sądu II instancji.

Kamil Durczok miał 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. W takim stanie spowodował kolizję. 

 

bz/PAP