Dyrektor YMCA tłumaczy, że gromadził pornografię... by wiedzieć, na co narażone są dzieci.

YMCA to ekumeniczne stowarzyszenie z tradycjami, które organizuje m.in. obozy i kolonie dla dzieci oraz młodzieży. W komputerze dyrektora jego krakowskiego oddziału znaleziono aż 8 tys. zdjęć i filmów pornograficznych z dziećmi, które nie ukończyły nawet 15 lat. Nieoficjalnie wiadomo, że niektóre powstały w czasie wyjazdów organizowanych przez stowarzyszenie.

Jan B. przyznał się do posiadania pornografii. Tłumaczy się natomiast, że gromadził ją w celach... profilaktycznych. – Jako dyrektor placówki nie prowadziłem zajęć z dziećmi, nie wyjeżdżałem z nimi na obozy czy kolonie. Ściągnąłem te zdjęcia, żeby wiedzieć, przed czym chronić swoich podopiecznych – powiedział „Faktowi”. Zasugerował też, że oskarżenia pod jego adresem to zemsta byłej partnerki.

Ra/Fakt