Jak informuje portal wpolityce.pl, u dziecka wykryto zespół Downa. Z tego powodu matka zdecydowała się na legalną aborcję. „Zabieg” się jednak nie udał. Dziecko urodziło się w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu żywe, choć ważyło tylko 700 gramów.

Poród został sztucznie wywołany. Do narodzonego dziecka wezwano pielęgniarki i neonatologów, którzy rozpoczęli akcję reanimacyjną i bezzwłocznie zaintubowali dziecko.

Dyrekcja szpitala nie chciała udzielać żadnych wyjaśnień, zasłaniając się tajemnicą lekarską. Prof. Witkiewicz potwierdził, że noworodek jest żywy i przebywa w szpitalu w stanie ciężkim.

„Nikt z podejmujących decyzję o wywołaniu akcji porodowej ginekologów nie przypuszczał, że dziecko będzie ważyć tak dużo, natomiast neonatolodzy nie mogli nie ratować 700-gramowego dziecka” – powiedział portalowi w polityce.pl anonimowy lekarz.

Dziecko ma poważną wadę serca, ale mimo tego ma dużą szansę na przeżycie. Gdyby urodziło się ważąc o 200 gramów mniej, lekarze zostawiliby je, by umarło.

pac/wpolityce.pl