- Jedna z pań, która trzymała megafon, prosto w moje prawe ucho zaczęła wykrzykiwać wulgarne hasło przewodnie tego zgromadzenia (…) Przyznam, że ucho boli mnie dalej, do tego momentu. To nie było, że tam był jakiś szum i to przestało – powiedziała dziennikarka Mediów Narodowych Agnieszka Jarczyk, która wczoraj została zaatakowana przez aborcjonistów.
Wczoraj podczas protestów środowisk proaborcyjnych doszło do brutalnego potraktowania dziennikarki oraz operatora kamery Mediów Narodowych.
- Po złożeniu zeznań na policji pojechałam na SOR na badania lekarskie. To był pierwszy etap. Dziś jeszcze muszę tam pojechać, żeby dokończyć to wszystko – powiedziała pokrzywdzona dziennikarka w rozmowie z Radiem Wnet.
Atak na dziennikarkę został potępiony przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich.
Poniżej oświadczenie Centrum Monitoringu Wolności Prasy
"W środę 27 stycznia br. dziennikarze Mediów Narodowych , tak jak ekipy innych redakcji, relacjonowali protest środowisk lewicowych po publikacji orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego na temat aborcji eugenicznej. Dziennikarka Agnieszka Jarczyk i operator Mediów Narodowych zostali zaatakowani przez agresywnych demonstrantów. W stronę dziennikarzy wykrzykiwano wulgarne hasła, także przez megafony przystawiane blisko ich głów, tłum na nich napierał, atakowano operatora kamery, któremu protestujący starali się wyrwać sprzęt realizacyjny. Po szarpaninie jednemu z uczestników protestu to się udało, wyrwał z rąk operatora sprzęt i uciekł. Ekipa Mediów Narodowych zgłosiła napaść i kradzież na policji, a dziennikarka z podejrzeniem uszkodzenia słuchu przeszła badania lekarskie.
CMWP SDP przypomina, że fizyczne ataki na dziennikarzy i operatorów są jaskrawym naruszeniem zasady wolności słowa, która jest fundamentem ustroju każdego demokratycznego państwa i nigdy nie powinny mieć miejsca. Bezpieczeństwo pracy osób relacjonujących wszelkie wydarzenia, w tym te wywołujące silne społeczne emocje, powinno być zawsze przedmiotem troski organizatorów manifestacji i protestów, a zgodnie z obowiązującym prawem oni są zobowiązani do zapewnienia dziennikarzom i osobom z nimi pracującym warunków pracy niezagrażających ich życiu i zdrowiu. Szczególnie bulwersującym naruszeniem zasady wolności słowa jest także niszczenie sprzętu będącego narzędziem pracy dziennikarzy i służącego do relacjonowania publicznego wydarzenia z udziałem prasy, co miało miejsce podczas protestu „Strajk Kobiet”.
CMWP SDP po raz kolejny apeluje do władz i organizacji publicznych, by podjęły działania zapobiegające wszelkim atakom na wykonujących swoje obowiązki dziennikarzy i osoby pracujące w mediach.
dr Jolanta Hajdasz
dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP
Warszawa, 28 stycznia 2021 r."
W sprawie ataku na mnie i Stefana, operatora kamery - nie zostawimy tego tak. Pani @martalempart podjudzała ludzi przeciwko nam, a my wykonywaliśmy po prostu swoją dziennikarską robotę. Napaść zgłoszona na policję. Wkrótce kolejne kroki.
— Aga Jarczyk (@AgaJarczyk) January 28, 2021
Moment ataku na dziennikarzy oraz zniszczenie sprzętu. Na materiale widać też sprawcę. pic.twitter.com/54kol2kbQs
— Tomasz Kalinowski (@kalinowski__) January 27, 2021
mp/media narodowe/twitter/tysol.pl