Dziczyzna ma szlachetny smak i niepowtarzalny aromat. Jest zdrowsza od mięsa zwierząt hodowlanych, bo chudsza i nieskażona chemią. To głównie zdrowe białko, tłuszczu ma bardzo mało. Nie uczula, nie truje, bo nie ma w nim chemii. Zawiera mało cholesterolu, a dostarcza dużo żelaza i witamin z grupy B. Dziczyzna jest jednym z najmniej kalorycznych rodzajów mięs - średnia wartość energetyczna dziczyzny różnych gatunków wynosi 120 kcal na 100 g. Mięso z dzika to 108 kcal na 100 g, mięso sarny - 130 kcal na 100 g. Co więcej, 80 procent kalorii z dziczyzny pochodzi z pełnowartościowego białka. Niska jest również zawartość tłuszczu w dziczyźnie - 1,3 g na 100 g surowego mięsa - wszystko dzięki temu, że zwierzęta żyją na wolności, cały czas pozostając w ruchu i spalając tkankę tłuszczową. 

 

50 dkg udźca lub łopatki bez kości,
tłuszcz,
2 dkg mąki,
8 dkg cebuli,
15 dkg jabłek kwaśnych, 4 dkg dżemu śliwkowego,
5 dkg migdałów,
2 dkg tartego razowego chleba,
100 ml octu,
200 ml wody, sól,
jałowiec,
rozmaryn,
pieprz do smaku. 


Mięso umyć, wyżyłować, pokrajać w kostkę, zalać wrzącym octem wymieszanym z wodą i przyprawami, pozostawić w chłodnym miejscu na 2 godziny. Następnie osuszyć, posypać przyprawami i mąką, zrumienić na silnie rozgrzanym tłuszczu razem z obraną i opłukaną oraz pokrajaną w kostkę cebulą, skropić wodą i dusić na małym ogniu pod przykryciem. Migdały sparzyć wrzącą wodą, obrać ze skórki. Jabłka umyć, obrać, przekrajać na pół, usunąć gniazda nasienne, pokrajać w cząstki, dodać do mięsa pod koniec gotowania razem z migdałami, dżemem, chlebem i przyprawami. Podawać z ziemniakami drążonymi i surówkami. 

bsw