Jak zaznaczył poseł Krzysztof Lipiec, lider partii w regionie, marsz ma na celu zwrócić uwagę na nieprawidłowości, których dopuszczono się w czasie wyborów samorządowych.

"Dożyliśmy takich czasów, że w wolnej Polsce, jak nam próbują rządzący wmówić, ludzie o swoje prawa muszą upominać się na ulicy. Dla przykładu w Jastrzębiu Zdroju górnicy upominają się o swoje prawa, a rolnicy w wielu miejscach Polski wyjeżdżają na ulice i blokują drogi - to jest jeden wielki głos rozpaczy. Do rządzących nie trafiają te argumenty w cywilizowany sposób, tylko musi to się odbywać w spektakularnej formie. Dlatego chcemy przypomnieć rządzącym o tym, że nie zdali egzaminu 16 listopada ubiegłego roku w związku wyborami samorządowymi, które w moim przekonaniu zostały sfałszowane. Nie godzimy się na takie sprawowanie rządów" - powiedział poseł Krzysztof Lipiec.

Jutrzejszy marsz „ W obronie demokracji i wolności mediów” rozpocznie się o godzinie 12.00 na Placu Artystów. Następnie jego uczestnicy przejdą ulicami Sienkiewicza, Dużą, Jana Pawła II i dojdą na plac Wolności przy pomniku Józefa Piłsudskiego, gdzie zostanie zakończona manifestacja. Ostatnim punktem sobotniego programu będzie apel skierowany do rządzących oraz społeczeństwa.

MaR/Radio Maryja