13 kwietnia 2007 roku Sejm RP odrzucił projekt części posłów PiS, rządzącego wówczas w koalicji z LPR i Samoobroną, który zagwarantowałby w Konstytucji RP pełną ochronę życia ludzkiego.

Prace nad projektem umieszczającym w polskiej Konstytucji zapis o ochronie życia nadzorował ówczesny marszałek Sejmu Marek Jurek, któremu w kuluarach udało się skutecznie przekonać do poparcia ustawy dość sporą część posłów PSL, Samoobrony, a nawet PO. Całość klubu LPR od początku do końca solidarnie wspierała projekt.

Niestety marszałek Jurek spotkał się z niespodziewanym oporem i sabotażem we własnej partii. Zawetowanie potencjalnej nowelizacji konstytucyjnego zapisu zapowiedział wówczas również prezydent Lech Kaczyński.

Ostatecznie za konstytucyjną ochroną życia opowiedziała się zaledwie 1/3 ówczesnych posłów PiS. Wskutek tego relatywnie największe wsparcie podczas głosowania w Sejmie projekt otrzymał nie od formacji reprezentowanej przez wnioskodawców, lecz od posłów LPR i PSL.

Kierownictwo partii rządzącej nie tylko bojkotowało wówczas prace oraz głosowanie nad konstytucyjnym zwiększeniem ochrony życia w Polsce, ale nie zgodziło się nawet na posiedzeniu klubu na dyskusję na temat przyczyn tego typu otwartego sabotażu własnego programu wyborczego.

Na znak protestu szeregi partii opuściła wówczas część posłów z Markiem Jurkiem na czele, który zarazem zrezygnował z funkcji Marszałka Sejmu i założył partię o nazwie Prawica Rzeczpospolitej. Natomiast PiS w konsekwencji tamtych wydarzeń do dziś nie udało się odzyskać wielu wyborców, dla których fundamentalna kwestia piątego przykazania Dekalogu, nauczania Kościoła oraz ochrony życia ludzkiego jest sprawą absolutnie kluczową podczas podejmowania decyzji wyborczych.

Była to jedyna realna w ostatnich dziesięcioleciach i niepowtarzalna jak dotąd szansa zapisania konstytucyjnej gwarancji pełnej ochrony życia w Polsce, która byłaby zarazem nienaruszalna oraz niezagrożona zmianą ustawy przez zwykłą większość sejmową.

Szacuje się, że po 13 kwietnia 2007 roku zabito w Polsce zgodnie z obowiązującym prawem, które zakonserwowano wówczas na niemal kolejne półtorej dekady, co najmniej kilkanaście tysięcy dzieci poczętych.

 

ren