Carol Everett przez sześć lat prowadziła sześć klinik aborcyjnych w Teksasie (USA). Kobieta porzuciła już ten krwawy biznes, nawrócona na wiarę w Chrystusa. Dziś opowiada o kulisach funkcjonowania przemysłu aborcyjnego. Mówi także o roli edukacji seksualnej.
Według Everett część programów edukacji seksualnej ma za główny cel likwidację wrodzonego w dzieciach wstydu. Chodzi także o stworzenie pola niezgody między nimi a ich rodzicami. Programy edukacyjne starają się niekiedy wmówić, że rozmawianie z własnymi rodzicami o seksie jest czymś niewłaściwym i nieprzyjemnym.
Ważną rolę odgrywa tu polecanie antykoncepcji hormonalnej. Nastoletnie dziewczęta, które stosują taką antykoncepcję, często zapominają o codziennym przyjmowaniu tabletek. To sprawia, że antykoncepcja staje się nieskuteczna. Wtedy zachodzą w ciążę… i trafiają do kliniki aborcyjnej, gdzie zostawiają pieniądze.
Pac/lifenews