Zdaje się, że Kreml rozpoczął operację, w ramach której chce przeprowadzać zamachy na terytorium Rosji, aby oskarżyć o nie Ukrainę. Gubernator obwodu briańskiego w zachodniej Rosji Aleksandr Bogomaz poinformował dziś o dwóch „eksplozjach” w miejscowości Żecza, o które Moskwa próbuje oskarżyć Kijów.

Gubernator przekazał, że w wyniku wybuchu uszkodzona została fasada budynków technologicznych lokalnego terminalu naftowego. Według jego relacji rosyjski system obrony przeciwlotniczej uniemożliwił wlot do rejonu ukraińskiemu samolotowi.

To kolejne tego typu niewyjaśnione zdarzenie w Rosji w ostatnich dniach. Kijów od dawna ostrzega, że Rosjanie planują prowokacje, o które chcą oskarżać Ukrainę.

- „Służby specjalne w Rosji rozpoczęły realizację planu zamachów terrorystycznych na swoim terytorium, by nasilić antyukraińską histerię

- informowało w połowie kwietnia centrum ds. walki z dezinformacją przy ukraińskiej Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony.

kak/PAP