Prezydent Francji Emmanuel Macron stwierdził w rozmowie z „Le Parisien”, że „premier Mateusz Morawiecki jest prawicowym antysemitą, który zabrania LGBT”. Warto przypomnieć, że to nie pierwszy raz, kiedy francuski prezydent obraża polskiego premiera. Niespełna rok temu nazywał Morawieckiego „rusofobem”.

W czerwcu 2021 roku na szczycie Unii Europejskiej rozgorzał spór dotyczący relacji Unii z Rosją. Niemcy i Francja chciały dokonać resetu w tych stosunkach, osłabić końcowe konkluzje szczytu ws. Rosji, a nawet zaproponować Władimirowi Putinowi wspólny szczyt w Brukseli. Nie zgodziła się na to Polska i kraje bałtyckie. Ostatecznie Rada Europejska przyjęła twarde konkluzje w sprawie Rosji. To niezwykle rozzłościło Emmanuela Macrona. W rozmowie z dziennikarzami po zakończeniu szczytu stwierdził on, że politycy z Europy Środkowej i Wschodniej są „rusofobami”. Oświadczył wówczas, że skoro nie może rozmawiać z Władimirem Putinem jako przedstawiciel całej Unii Europejskiej, będzie z nim rozmawiał jako przedstawiciel Francji. Słowa dotrzymał.

Prezydent Francji bardzo lubi obrażać szefa polskiego rządu. Potem się relaksuje, chwyta za telefon i dzwoni do Władimira Putina.

kak/ bloomberg.com, Politico, Fronda.pl