Nie od dziś endecja okazuje się piątą kolumną Rosji w Polsce, jej ideologiczną forpocztą, głównym rozsadnikiem ładu społecznego i agenturą wpływu. Ta współpraca rozpoczęła się już w międzywojennej Rzeczpospolitej.

Jak pisał prof. Mariusz Wołos: "Nie waham się nazwać endecji głównym partnerem politycznym Rosji.... Dyplomaci uzyskiwali od endeków masę interesujących ich informacji o nastrojach w kręgach politycznych, o kierunkach polskiej polityki zagranicznej. Ale udało mi się odkryć w rosyjskich archiwach jeszcze jeden machiawelistyczny zabieg dyplomacji sowieckiej. Otóż Rosjanie planowali za pomocą Narodowej Demokracji jeżeli nie obalić, to przynajmniej osłabić sojusz polsko-rumuński, wymierzony - jak sądzili - w nich. Piotr Wojkow, sowiecki przedstawiciel w Warszawie, twierdził, że gdyby nie strach przed Niemcami, to endecy lekką ręką odrzuciliby układ z Rumunią". 

Metoda rozbijania sojuszów Rzeczypospolitej, znajduje się na agendzie rosyjskich służb i dziś, a narodowcy są ich narzędziem. I dlatego z taką furią atakują Piłsudskiego - symbol oporu przeciw rosyjskiemu imperializmowi i sprawcy jego największej klęski.

źródło: Józef Piłsudski - facebook