Propaganda państwowa może być zręczna i udana, może być też kuriozalna i groteskowa. Ten drugi przypadek to przypadek turecki. Prezydent tego kraju Recep Tayyip Erdogan zaprezentował w przemówieniu przed narodem kilkuletnią dziewczynkę ubraną w mundur. Dziecko płakało i bało się, ale Erdogan kazał mu nie płakać. Zapewnił, że dziewczynka jest gotowa na wszystko, a jeżeli zginie - zostanie uhonorowana.

Erdogan był przez publiczność gorąco oklaskiwany, tłum wiwatował i wołał, że chce iść na wojnę do Syrii. Tureckie wojsko walczy tam z siłami kurdyjskimi, które Ankara niszczy jako terrorystyczne, a USA wspiera w ramach wojny przeciwko ISIS.

Poniższy obraz nie jest najlepszej jakości, ale można wyraźnie zobaczyć, że przerażone dziecko płacze: