„Nie ma już chyba najmniejszych wątpliwości dla nikogo, że to jest gra Kremla” – powiedział o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej poseł Koalicji Obywatelskiej Paweł Kowal.

„Wszystko wskazuje na to, że na poziomie operacyjnym służb Straży Granicznej państwo polskie panuje nad granicą” – zauważył  na antenie telewizji Polsat News, związany z obozem opozycji totalnej, niegdysiejszy wiceminister spraw zagranicznych w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.

„To nie chodzi tylko o granicę polsko-białoruską, to chodzi o wewnętrzne sprawy Białorusi i to, że w ostatnich dniach doszło do dalszej integracji Rosji z Białorusią” – stwierdził Kowal i dodał: „Teraz popatrzmy na te wydarzenia z punktu widzenia Kremla. Analitycy tam widzą, że jest możliwość ugrania więcej na Białorusi, a Ukraina jest coraz bardziej osamotniona, podobnie jak Gruzja i Mołdawia - trzy państwa, które zdecydowały się na prozachodni kurs”.



ren/polsatnews.pl