"Pracujemy nad tym, aby takie filmy były łatwiejsze do zgłaszania, abyśmy mogli szybko podjąć właściwe działania – czy zareagować potrzebną pomocą, czy skasowaniem posta" - poinformował Mark Zuckerberg - szef Facebooka.

Facebook ma zatrudnić 3000 pracowników, którzy będą kontrolowali publikowane treści. Wszystko po to jak przekonuje Zuckerberg, aby przyspieszyć usuwanie filmów pokazujących morderstwa, samobójstwa czy innego rodzaju brutalne sceny.

Jak pisze Reuters "Zwiększenie zatrudnienia jest potwierdzeniem faktu, że Facebook przynajmniej na razie potrzebuje czegoś więcej niż zautomatyzowanego oprogramowania w celu poprawy monitorowania przemocy podczas transmisji użytkowników na żywo". To nawiązanie do faktu, że Facebook od początku marca używa sztucznej inteligencji do tego, by rozpoznać użytkowników narażonych na myśli samobójcze, co wykrywane jest m.in. po poszukiwanych informacjach.

O tym jak konieczna jest kontrola nad tego rodzaju brutalnymi scenami na facebooku przypominają chociażby ostatnie wydarzenia. W ostatnim tygodniu pewien Tajlandczyk powiesił 11-miesięczną córkę, a całość transmitował na żywo właśnie za pośrednictwem Facebooka.

krp/niezalezna.pl, Fronda.pl