Są dania, które można jeść ze smakiem właściwie o każdej porze dnia i nocy. Jednym z nich jest fasolka po bretońsku, na którą przepis dziś podajemy.
Fasola odpowiednio przyrządzona, doprawiona i z dodatkiem pysznego mięsa stanowi pełnowartościowy posiłek, który z pewnością pokrzepi nas czy to na początku, czy u kresu dnia.
Składniki:
ok 700 g białej fasoli "jaś "
20 dag boczku
35- 40 dag kiełbasy
1 cebula
1 mała puszka przecieru pomidorowego
sól
pieprz
mielony kminek ( ok pół płaskiej łyżeczki)
suszony majeranek
Sposób wykonania:
Jeśli będziemy gotować świeżą fasolę nie musimy jej namaczać, jeśli zaś suszoną to zalewamy ją wieczorem wodą i zostawiamy na noc, a następnego dnia gotujemy do miękkości. Inny jest czas gotowania świeżej fasoli, a inny suszonej, więc co jakis czas sprawdzamy, aby fasoli nie rozgotować.
Boczek kroimy w kostkę i wrzucamy na patelnię. Gdy puści nieco tłuszczu dodajemy do niego posiekana cebule i smazymy razem do zeszklenia cebuli. następnie przekładamy do garnka z fasolą.
Kiełbasę kroimy w półplasterki i również nieco podsmażamy na patelni. Przekładamy do garnka.
Do fasoli dodajemy przecier. Mieszamy.
Jeśli trzeba sos uzupełniamy wodą lub odparowujemy.
Całość doprawiamy mielonym kminkiem, solą, pieprzem i majerankiem. Chwilę gotujemy.
Podajemy z pieczywem
daug