Niemiecka gazeta "Frankfurter Allgemeine Zeitung" odnotowała, że kraje Europy Środkowo-Wschodniej, takie jak Polska, Węgry czy Bułgaria, coraz pewniej poruszają się na europejskiej scenie politycznej. 

Ma to związek również z gospodarką-wskazuje FAZ. Według gazety, gospodarki tych krajów "mają się lepiej niż gospodarki zachodu". 

"Wprawdzie nie udało im się na szczycie UE przeforsować swoich kandydatów, takich jak Bułgarka Kristalina Georgiewa czy Słowak Marosz Szefczowicz, ale „były one nad wyraz skuteczne w polityce blokady”-czytamy w FAZ. Niemiecki dziennik odnotowuje, że to właśnie dzięki determinacji krajów EŚW udało się zablokować w Brukseli kandydaturę Fransa Timmermansa na szefa Komisji Europejskiej. Według niemieckich dziennikarzy, Timmermans to "sól w oku dla Polski, Węgier i Rumunii". 

"Nominowana Ursula von der Leyen cieszy się poparciem wschodnich Europejczyków ze względu na swoje jednoznaczne stanowisko wobec Rosji i uznanie dla NATO”-czytamy w artykule na łamach FAZ. Ta sytuacja, według dziennikarzy, pokazuje, że Europa Środkowo-Wschodnia czuje się na arenie polityki zagranicznej już coraz pewniej. Wszystko dzięki wzrostowi ich siły finansowej i gospodarczej w ciągu 15 lat członkowstwa w Unii. Dziennik powołuje się przy tym na dane Wiedeńskiego Instytutu Międzynarodowych Studiów Ekonomicznych (WIIW), któe jednoznacznie wskazują, iż nasz region cierpi na spowolnieniu koniunktury znacznie mniej niż kraje "starej Unii". 

Eksperci WIIW wskazują na  przewagę wzrostu gospodarczego względem strefy euro, która wyniesie zamiast 2,4 punktów procentowych 2,5. Rośnie również PKB krajów EŚW:

"PKB Polski ma wzrosnąć w br. o 4,6 proc., Węgier i Rumunii o 4,1, Bułgarii i Słowacji o co najmniej 3,5 proc. Dla całej UE wzrost ma wynieść co najwyżej 1,6 procent, a dla strefy euro tylko 1,4 proc."-pisze FAZ. 

Kolejna kwestia to poziom bezrobocia w Polsce, Czechach i na Węgrzech dwa razy niższy niż w strefie euro. Dalej? Inwestycje. 

 „Sektor publiczny inwestuje miliardy w infrastrukturę, korzystając z obfitego transferu z UE, a sektor prywatny korzysta z niskich odsetek, by zwiększyć automatyzację i złagodzić braki kadrowe"-czytamy w FAZ. 

yenn/DW.com, Fronda.pl