Przez kilka polskich miast przeszły wczoraj manify – zloty pseudo-kobiet, terrorystek i ludzi chorych z nienawiści. Najgorsze jest jednak to, że wykorzystują one istoty niewinne – dzieci. A na banerach hasła „My body, my rights”, czy „osoba rodząca, osoba decydująca” - pisze portal Telewizji Republika.

Hasła te zupełnie kompromitują kobiety, które wzięły udział w manifie. Rodzice dzieci powinni natomiast zostać ukarani – wykorzystali dzieci do paranoicznej akcji, która publicznie domaga się możliwości zabijania dzieci w łonach ich matek – czytamy.

Hasła te dowodzą, że to nie kobiety, a pseudo-kobiety, które chcą mieć prawo wyboru, czy dziecko będzie mogło żyć, czy też nie. Z jednej strony hasłą o równaniu szans w pracy, z drugiej – in vitro, tabletki ellaOne i oczywiście – aborcja - pisze autor.

Oczywiście są i lesbijki, które uważają że nie ma różnicy między kobietą i mężczyzną, które nie rozumieją (bo nie potrafią) oczywistych faktów (naukowych, biologicznych), że do prawidłowego rozwoju dziecka potrzeba KOBIETY i MĘŻCZYZNY.” - czytamy na portalu.

Wszystko to owiane koncepcją feministek pod hasłem więcej „pieprzenia” i więcej „usuwania”, bo to JA decyduję - pisze telewizjarepublika.pl .

Na tak brutalny i poniżając dla innych kobiet obraz należy reagować – bo chodzi im głównie o demoralizację, a nie o wolność – tej w Polsce nie brak – pisze autor artykułu i dodaje:

"Ale najbardziej szokujące są te dzieci - niewinne z banerami w ręku, reklamujące cywilizację ŚMIERCI!"

dam/telewizjarepublika.pl,Fronda.pl