Na Festiwalu zostanie pokazanych 35 starych i nowych filmów fabularnych i dokumentalnych z całego świata. Pokazane mają być m.in. Million Dollar Baby, Mar Adentro, The Barabarian Invasions, Las Buenas Hierbas, Igby goes down, Whose Life is it Anyway? oraz The Suicide Tourist. Festiwal objąć też ma pięć premier.

 

Niestety, organizatorzy festiwalu nie sięgnęli po klasyka tego gatunku sztuki, czyli do filmu „Ich Klage An” ("Oskarżam"). Utwór ten opowiada historię kobiety, która chora na stwardnienie rozsiane błaga lekarzy, by pomogli jej umrzeć. Ostatecznie mąż podaje jej środki, które powodują jej śmierć, i staje przed sądem. Tam jednak brawurowo broni się i oskarża tych, którzy odmawiają takiej śmierci z litości. Słowem idealny film na taki festiwal. Jest z nim tylko jeden problem. Powstał on w 1941 roku na zamówienie Goebbelsa, który odpowiedział w ten sposób na sugestię Karla Brandta, że konieczne jest mocniejsze wsparcie przez ludzi sztuki programu eutanazji forsowanego przez III Rzeszę. Film cieszył się w III Rzeszy sporym uznaniem. Pozytywnie oceniali go lekarze i prawnicy. Negatywnie natomiast – jak skrzętnie odnotowało SS – katolicy i protestanci (ci ostatni jednak protestowali nieco ciszej).

 

TPT/BioEdge