Pomysł budzi liczne kontrowersje. - Nie w Polsce, ani na świecie takiego miejsca, które nadawałoby się do tego, aby uczcić gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Sam pomysł organizacji tego rodzaju spotkania jest obrazą pamięci ofiar reżimu komunistycznego, na czele którego stał gen. Jaruzelski. To tak, jakby napluć na groby górników pomordowanych w kopalni „Wujek”, ks. Jerzego Popiełuszki czy Grzegorza Przemyka – porównuje w rozmowie z Fronda.pl poseł PiS Stanisław Pięta.

Jego zdaniem, taka sytuacja jest możliwa dlatego, że III RP dotychczas nie rozliczyła komunistycznych zbrodni, a „SLD kierowane przez byłego komunistycznego aparatczyka, który budował Sojusz za moskiewskie pieniądze wprost nawiązuje do tej zbrodniczej, komunistycznej tradycji”.

- Widzimy to ostatnio bardzo często – przekonuje poseł Pięta i wylicza postawę posłów Sojuszu wobec uchwały upamiętniającej Grzegorza Przemyka czy organizację konferencji upamiętniającej „innego komunistycznego kacyka – Edwarda Gierka”.

- Teraz chcą zorganizować fetę, poświęconą komunistycznemu zbrodniarzowi, gen. Jaruzelskiemu. Z punktu widzenia polskiego interesu państwowego, jest to działanie absolutnie nie do zaakceptowania. SLD pokazuje swoją twarz spadkobiercy komunistycznego reżimu, który zniewolił Polskę i jest odpowiedzialny za dziesiątki tysięcy pomordowanych Polaków – dodaje Pięta. 

Przeciwko fetowaniu urodzin gen. Jaruzelskiego w Sejmie - jak poinformowała „Rz” - protestuje także młodzieżówka partii Zielonych. - 
Sejm RP nie jest miejscem na tego typu uroczystości, tym bardziej, że Jaruzelski, nigdy nie uzyskał demokratycznego mandatu w jakichkolwiek wolnych, pięcioprzymiotnikowych wyborach  - stwierdził w rozmowie z dziennikiem Bogumił Kolmasiak, współprzewodniczący stowarzyszenia Ostra Zieleń.

Oburzenia pomysłem Sojuszu nie kryje także Robert Winnicki, lider narodowców. „Nie można dopuścić do takiej hańby, do takiego skandalu. Jeśli informacje się potwierdzą, trzeba będzie fizycznie zablokować wszystkie wjazdy i wejścia do Sejmu RP i po prostu Jaruzelskiego tam nie wpuścić” - napisał na swoim oficjalnym profilu na Facebooku. 

Czy PiS zamierza w równie radykalny sposób zablokować urodzinową imprezę w Sejmie? - Myślę, że PiS wyda w tej sprawie odpowiednie oświadczenie i oczywiście przeciwstawi się takim pomysłom. O formie nie mogę przesądzać, bo nie jestem osobą decyzyjną. To powinna rozstrzygnąć pani marszałek Ewa Kopacz, bo to ona jest osobą odpowiedzialną za to, co dzieje się w Sejmie – odpowiada poseł Pięta.

- Gdyby nie to, że Platforma Obywatelska jest formacją uśmiechającą się do po-PRL-owskiego elektoratu, gdyby nie to, że PO jest w dużej mierze kontrolowana przez WSI, to pani Kopacz wiedziałaby jak się zachować. Niestety, to wielki wstyd, że na czele polskiego Sejmu stoi osoba, która w rocznicę wymordowania studentów na placu Tiananmen leci do Chin i nie potrafi wydać zarządzenia, które uchroniłoby Sejm RP przed tak fatalną kompromitacją. Komunistyczni zbrodniarze nie mogą być fetowani w Sejmie wolnej Polski. Kto tego nie rozumie, jest człowiekiem albo pozbawionym elementarnej, patriotycznej wrażliwości, albo agentem służb komunistycznych – konstatuje poseł PiS.

Marta Brzezińska-Waleszczyk