Franciszek podróżował samolotem linii Alitalia, klasą ekonomiczną. Towarzyszyło mu 69 dziennikarzy.

- Często jesteśmy niesprawiedliwi wobec osób starszych, odstawiamy ich na bok, jakby nic nie mogli nam dać – mówił papież do przedstawicieli prasy. – To prawda, że młodzi są, przyszłością narodu, ponieważ mają energię, ale nie tylko oni są przyszłością. Młodzi są przyszłością właśnie dlatego, że są młodzi, starsi są przyszłością, bo mają mądrość życiową.

Ojciec święty dodał, że zagrożeniem dla młodych ludzi jest bezrobocie.

- Praca daje osobie godność i możliwość zarobienia na chleb – tłumaczył.

Franciszek mówił też, że nie przepada za kontaktami z mediami.

- Nie wiem, dlaczego, ale nie udzielam wywiadów. Tutaj jestem wśród lwów – żartował. Zapytany przez brazylijską dziennikarkę, czy wie, że podczas konklawe niektórzy Brazylijczycy modlili się, żeby papieżem został ktokolwiek, byle nie Brazylijczyk, ojciec święty wybuchnął śmiechem. 

- Pan Bóg jest Brazylijczykiem, a wy jeszcze chcecie papieża? – pytał.

Kja/oglobo.com/folha.uol.com.br