Francuski publicysta, Eric Zemmour niedawno na łamach dziennika "Le Figaro" wypowiedział się przychylnie na temat niedawno podpisanej przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Francuski historyk, Benoit Rayski wszedł w polemikę z Zemmourem na łamach portalu atlantico.fr. 

Jeśli w ogóle można ten skandaliczny wywód Rayskiego nazwać "polemiką". Historyk sugeruje, że Polską rządzi "obskurancka prawica", natomiast trzy lata więzienia to "dużo" jak za obronę honoru naszego kraju. Jak pisze Benoit Rayski, przez ponad 70 lat używano określenia "polskie obozy śmierci" i nikomu to nie przeszkadzało, co więcej, obecnie tego pojęcia nikt już nie używa.

"Ale polski rząd czuje się zobowiązany schlebiać najbardziej ponurym nacjonalistycznym ciągotom. Nie bez powodu Polska jest wytykana palcem za swój antysemityzm"-napisał historyk, atakując Zemmoura i sugerując, że publicysta nie czytał ustawy, którą chwali. 

"Zemmour twierdzi, mówiąc o pogromach na Żydach dokonanych przez Polaków w czasie wojny, że Polacy wykorzystali okupację nazistowską do tego, by zemścić się na Żydach, których nienawidzili. Jaki lapsus? A od czasów Freuda wiemy co sądzić o takich lapsusach(...) Za co mieli się Polacy mścić na Żydach? Co im ci Żydzi złego zrobili? Sprzedali im 30- proc. zamiast 40- proc. wódkę? Żydowski krawiec uszył im zły garnitur?"-pisze Rayski na łamach atlantico.fr. Historyk przekonuje, że argument o Żydach w bezpiece, którzy mordowali Polaków w latach 1939-41 na terenach kontrolowanych przez Związek Sowiecki "się nie liczy". 

Francuski historyk pisze również, że nieprawdą jest, iż w czasie II wojny światowej z rąk "nazistów" (a jakże!) zginęły 3 miliony Polaków. 

"To kłamstwo. Ta liczba została zmyślona po to, by postawić polskie ofiary na równi z żydowskimi. Tymczasem te 3 miliony Polaków to w dużej mierze ofiary głodu, chorób i złych warunków sanitarnych podczas wojny"-przekonuje Benoit Rayski. Jak dodaje, Niemcy "nie mordowali niemowląt ani dzieci polskich", natomiast polskie ofiary niemieckich, nazistowskich obozów zagłady, takich jak Auschwitz, to w istocie ofiary "panujących w nich złych warunków". 

"Polski rząd, któremu nigdy nie brakuje niskich pobudek, rozpoczął kampanię międzynarodową przeciwko antypolonizmowi. Antypolonizm=antysemityzm. 3 miliony=3miliony…polski rząd po prostu kocha matematykę"- kpi francuski historyk.

yenn/atlantico.fr, Fronda.pl