Jeden z liderów francuskiego Frontu Narodowego, Florian Philippot krytykuje Angelę Merkel za wspieranie nielegalnej imigracji do Niemiec. "Merkel chce zrobić z migrantów niewolników" - mówi.

<<< CZASAMI TRUPY ZMARTWYCHWSTAJĄ! TO MUSISZ KONIECZNIE ZOBACZYĆ NA WŁASNE OCZY!!! >>>


Grę na emocjach związanych ze zdjęciem syryjskiego dziecka, wyrzuconego na brzeg Turcji - taki zarzut przedstawia Angeli Merkel wiceprzewodniczący Frontu Narodowego.

Według niego dla Merkel ma to być dodatkowy argument za wprowadzeniem obowiązkowych kwot migarcyjnych oraz równego rozmieszczania uchodźców między krajami członkowskimi.

- Niemcy potrzebują niewolników na swoim rynku pracy - powiedział Philippot.

- Używanie zdjęcia wyrzuconego na brzeg dziecka przez niemieckich kapitalistów pokazuje, dokąd zaszliśmy – powiedział.

Jak wynika z informacji przekazanych przez unijne źródła, Komisja Europejska zaproponuje, by w ramach rozdzielenia między kraje UE dodatkowych 120 tysięcy uchodźców do Polski trafiło 9287 osób.

Jean-Claude Juncker, szef Komisji Europejskiej ma przedstawić dzisiaj rano w Parlamencie Europejskim nową propozycję relokacji uchodźców, docierających do Włoch, Grecji oraz na Węgry.

Na Niemcy przypaść ma 31 443 uchodźców, na Francję - 24 031, a na Hiszpanię - 14 921.

Według obu propozycji Komisji Europejskiej Polska miałaby przyjąć w sumie 11 946 osób.

Klucz podziału oparty jest przede wszystkim na wielkości PKB poszczególnych krajów oraz liczbie ludności. Dodatkowe kryteria to poziom bezrobocia oraz liczba już przyjętych uchodźców.

Front Narodowy od dawna opowiada się za zamknięciem strefy Schengen oraz wycofaniem Francji ze strefy euro.

- Co zrobimy, jeśli w ciągu kolejnych 30-40 lat, Seine-Seint Denis (miasteczko pod Paryżem - przyp. red.) odłączy się i stworzy niezależną wspólnotę? – powiedział burmistrz, odnosząc się do znaczącego napływu imigrantów w te okolice.

W rozmowie dla Politico, działacze Frontu Narodwego przyznali, że obawiają się konsekwencji imigracji.

Kz/Onet.pl