Patronatem akcji jest Rada Europy. Jej autor, Fundacja Dzieci Niczyje informuje na swojej stronie internetowej, że statystyki dotyczące całej Europy są uśrednieniem różnych badań z kilku lat. Fundacja twierdzi, że przed molestowaniem może uchronić rozmowa rodziców z dzieckiem o przemocy seksualnej. Tak jak WHO zaleca rodzicom mówienie, aby już pięcioletnim dzieciom mówili m.in. o tzw.  „ochronie miejsc intymnych”.

W przekonaniu niektórych ekspertów i organizacji prorodzinnych, chodzi o przygotowanie podłoża pod „seksedukację”.

Dyrektor Human Life International Europa nie ma wątpliwości, że dzieci trzeba chronić. Ewa Kowalewska uważa jednak, że tego typu akcje mają uderzać w rodzinę i podważać rolę rodziców w wychowaniu dzieci.

- Chodzi o to, żeby wejść między rodziców a dzieci i pozbawić rodziców prawa do wychowywania dzieci zgodnie ze swoimi poglądami. Widzimy to na co dzień. Są coraz większe akcje, żeby zmienić przedmiot wychowania w rodzinie, ponieważ trzeba wychowywać seksualnie, a nie do rodziny. Rodzice się sprzeciwiają – trzeba więc powiedzieć, że rodzice krzywdzą dzieci. Tymczasem to właśnie te programy krzywdzą dzieci. Do szkół wpuszcza się edukatorów seksualnych. Batalia dopiero się zaczyna. Jest to kolejny punkt „walenia” w rodzinę, ponieważ w tej chwili tego typu pomysłów i decyzji władz mamy coraz więcej – powiedziała Ewa Kowalewska.

„Fundacja Dzieci Niczyje, która rzekomo przestrzega przed molestowaniem w rodzinach, publicznie skrytykowała projekt STOP pedofilii. Miał on zakazać zachęcania dzieci poniżej 15. roku życia do kontaktów seksualnych” - przypomina Radiomaryja.pl.

Sab/Radiomaryja.pl