W obecnej kadencji Sejmu najprawdopodobniej nie zostanie zrealizowany podział województwa mazowieckiego. Był to jeden z ważniejszych pomysłów Zjednoczonej Prawicy w zakresie reformy administracyjnej państwa.
Dziennik Gazeta Prawna ustalił jednak, że do realizacji projektu w najbliższej przyszłości nie dojdzie.
"Partia rządząca jest na najlepszej drodze do zrezygnowania z tych planów – jeśli nie w ogóle, to na pewno w tej kadencji" - pisze DGP.
Według DGP rezygnacja z podziału województwa mazowieckiego ma trzy przyczny.
Pierwsza z przyczyn to kwestia dystrybucji funduszy unijnych. Podział województwa wiązałby się z przeprowadzeniem nowych wyborów samorządowych. Zaś jak wskazuje DGP, koncepcja dystrybucji środków unijnych ma zostać w najbliższym czasie zatwierdzona w umowie partnerstwa. Umowa ta zaś trafi do Brukseli w III kwartale bieżącego roku.
W samym PiS nie ma ponadto jednomyślności co do koncepcji podziału województwa. Jednym z pomysłów było przyłączenie Radomia do Kielc i utworzenie w ten sposób województwa staropolskiego. Nie spotkało się to jednak z aprobatą świętokrzyskich posłów PiS.
Trzecia przyczyna to pandemia koronawirusa, która wywarła ogromny wpływ na wydarzenia krajowe. Również w warunkach pandemicznych trudno byłoby szybko i sprawnie przeprowadzić wybory samorządowe do nowoutworzonych województw.
Ponadto DGP informuje, że rząd rozważał dwie drogi podziału województwa. Pierwsza z nich to wyodrębnienie z województwa mazowieckiego stołeczngo obszaru metropolitalnego, w skład którego weszłaby Warszawa i 9 zlokalizowanych wokół stolicy powiatów.
Dyskutowano, czy w takim wypadku konieczne byłyby nowe wybory w Warszawie z uwzględnieniem sąsiadujących powiatów.
Drugi sposób to utworzenie 17 województwa. W takim wariancie jesienią odbyłyby się wybory do sejmików obu województw: mazowieckiego i nowoutworzonego województwa warszawskiego.
jkg/dgp