Dziś GW zamieszcza wywiad z Adamem Michnikiem.

Dlaczego Adam Michnik myli się w swoich diagnozach?

Lewicowe elity doszły do władzy w Europie i zaczęły narzucać swój światopogląd. Gdzie popełniły błąd? Komuniści widzieli w tych, którzy się z nimi nie zgadzają, WROGÓW. Bycie uznanym za wroga to poważna sprawa. Wroga traktuje się serio. Wroga się prawie że szanuje. Natomiast lewicowe elity, zarówno w Europie jak i w USA, wyłącznie GARDZĄ tymi, którzy się nie zgadzają. To dla nich nie przeciwnik, ale prymitywizm i ciemnogród nie wart argumentu.  POGARDA ta wyraża się w narzuceniu siłą tzw. POLITYCZNEJ POPRAWNOŚCI. Ta poniżająca pogarda, ta zarozumiała pewność swojej racji (forsowanie na siłę ideologicznych utopii: np. multikulti), ta podważająca zdrowy rozsądek przemoc oskarżeń o prymitywne "fobie" (np. "islamofobię") - wywołują w milionach ludzi reakcję. Jej efektem jest dochodzenie do władzy lub wzmacnianie się nurtów nacjonalistycznych, populistycznych w krajach Europy (i to nie tylko dawnej tzw. wschodniej) oraz pojawienie się nieprzewidywalnego DONALDA TRUMPA w tegorocznej kampanii prezydenckiej w USA.

To lewica terrorem politycznej poprawności toruje drogę nacjonalizmom i populizmom.

Adam Michnik tego - najwyraźniej - nie rozumie.

Paweł Jędrzejewski, Forum Żydów Polskich