Totalna kompromitacja ABW przy sprawie polskiego dżihadysty” i „hucpa związana z podawaniem wiedzy prasowej” - to zdaniem Witolda Gadowskiego powody, by zmienić szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Dziennikarz śledczy zaapelował o odwołanie kierującego ABW gen. Dariusza Łuczaka oraz rzecznika prasowego tej służby Macieja Karczyńskiego.

„W związku z totalna kompromitacja ABW przy sprawie polskiego dżihadysty, z którym przeprowadziłem wywiad oraz hucpą związaną z podawaniem wiedzy prasowej i tweeterowej z Niemiec jako wyniku działalności śledczej ABW żądam po prostu dymisji szefa tej instytucji i jej rzecznika! - napisał w portalu społecznościowym Gadowski. - Oczywiście mój głos zostanie zlekceważony, ale dotrę z nim zarówno do kancelarii Andrzeja Dudy jak i do nowego rządu. Dzisiejsze ABW jest niebezpieczne dla Polski. Żarty się skończyły” - dodał.

Polski dżihadysta, o którym mowa to Adam Al N., urodzony w Niemczech syn Polki i Palestyńczyka. Al N. walczy w szeregach Państwa Islamskiego. Dżihadysta twierdzi, że podczas pobytu w Polsce miał do czynienia z ABW, ale agenci tej służby działali bardzo nieudolnie i nie znali się na zagadnieniach związanych z Bliskim Wschodem. „Polskie służby są jak dzieci we mgle” - twierdził terrorysta.

KJ/Facebook.com/Gadowskiwitold.pl