Trwa ostry spór wokół Sądu Najwyższego. Żadna ze stron nie zamierza ustąpić: ani rząd PiS i ośrodek prezydencki, ani przedstawiciele środowiska sędziowskiego. Tymczasem Sąd Najwyższy wytacza coraz cięższe działa. 

Publicysta Witold Gadowski skomentował na Twitterze wypowiedź rzecznika Sądu Najwyższego, który stwierdził dziś w programie "RZECZoPOLITYCE", że jeżeli prezydent Andrzej Duda nie zaczeka na rozstrzygnięcie TSUE w sprawie pytań prejudycjalnych Sądu Najwyższego, może mu grozić nawet Trybunał Stanu. 

"Gdzie jest państwo?"- pyta dziennikarz, który domaga się konsekwencji dla sędziego Michała Laskowskiego, jeżeli nie karnych, to przynajmniej w postaci "odebrania publicznych apanaży". 

Na wpis Gadowskiego odpowiedziała posłanka Prawa i Sprawiedliwości, prof. Krystyna Pawłowicz, pytając, kto właściwie miałby osądzić sędziów, którzy występują przeciwko legalnie wybranym władzom.

"Prawników osądzi Izba Dyscyplinarna SN jeśli uda się wybrać uczciwych sędziów,ale inne osoby stające przed sądami są UNIEWINNIANE lub postęp  jest umarzane"- oceniła polityk PiS. 

 

 

 

Jedno jest pewne: obecnie mamy do czynienia z "patową" sytuacją, która powinna- dla dobra państwa- zostać jak najszybciej rozwiązana. 

yenn/Twitter, Fronda.pl