Kosmici prosili, aby nie ujawniać ich obecności, bo ludzkość nie jest na to przygotowana” – stwierdził gen. Haim Eshed, były szef programu kosmicznego Izraela, którego zdaniem nie tylko od dawna mamy kontakt z kosmitami, ale ci mają nie pozostawać bierni wobec ziemskich spraw. Według Esheda, przyczynili się oni do… porażki Donalda Trumpa w ostatnich wyborach prezydenckich, bo ten chciał całemu światu ujawnić tę tajemnicę.

W rozmowie z gazetą „Yediot Ahanorot” był szef izraelskiego programu kosmicznego informuje, że ludzkość od dawna ma kontakt z „Galaktyczną Federacją”, z której członkami umowy podpisane mają mieć USA i Izrael. Ich baza ma się mieścić dość niedaleko – na Marsie, pod powierzchnią czerwonej planety.

Izraelski generał przekonuje, że mówi o tym dopiero teraz, bo nie ma już nic do stracenia. Jak stwierdził, jeszcze pięć lat temu zapewne po takich wyznaniach trafiłby do szpitala. Warto dodać, że generał ma za sobą niemal 30 lat służby.

za:nczas.com,Jerusalem Post,Yediot Aharonot