Ks. prof. Dariusz Oko wygłosił prelekcję na temat gender w Radomiu, gdzie przebywał na zaproszenie posłanki Marzeny Wróbel.

Spośród siedmiu charakterystycznych cech ideologii gender ks. Oko dwie uznał za pozytywne. Są to: sprawa równouprawnienia płci oraz studia nad rozumieniem płci. „Przecież to chrześcijaństwo od wieków jest wielkim obrońcą równości. Wystarczy zobaczyć i porównać cywilizacje i kultury wyrosłe na gruncie jueochrześcijańskim i te budowane na innych religiach czy światopoglądach” – mówił ks. Oko.

Gender ma jednak aż pięć cech negatywnych, destrukcyjnych. Te cechy w jedno łączy ateizm. „Gender najpierw to globalna rewolucja, a nie mała lokalna rzecz. Świat ma się jej bezwzględnie podporządkować, totalnie odrzucając inne modele i światopoglądy, a przede wszystkim religie” – powiedział ks. profesor. Szczególną uwagę zwrócił na deprawację i degradację dzieci i młodzieży. Zdarza się, że promowanie postulatów genderowych wśród tych grup ma po prostu znamiona przestępcze.

Kolejnym złym elementem gender jest „fanatyczna propaganda rozmaitych osobliwości seksualnych”. Dodatkowo, gender wykazuje po prostu olbrzymią pogardę dla człowieka. Ta ideologia nie żywie bowiem szacunki i nie toleruje osób, które myślą inaczej. Wreszcie chciałaby przejąć władzę absolutną.  

„Gender to kolejna utopia ateistyczna, której ideowymi ojcami i matkami byli ludzie na różne sposoby zdeprawowani, tacy jak Simone de Beauvoir, Alfred Charles Kinsey czy John Money. Genderyści nie mają skrupułów, by manipulować danymi. Tak robił to na przykład Kinsey, który wyniki badań na osadzonych w więzieniach amerykańskich prostytutek przenosił na całe społeczeństw” – mówił w Radomiu ks. Oko.

pac/gość niedzielny