"Art. 139 konstytucji bezwarunkowo umożliwia taką decyzję i jest ona słuszna" - powiedział na antenie TVN24 wicepremier Piotr Gliński. "Mariusz Kamiński, wydaje mi się, został skazany z powodów politycznych" - dodał minister.

"3 lata bezwzględnego więzienia i 10-letni zakaz zajmowania stanowisk - był bardziej drakoński, niż żądał tego prokurator" - mówił Gliński. Jak wskazywał, Kamiński jest "symbolem walki z układami". Zagroził samemu Donaldowi Tuskowi. "Ten, który łapał złodziei został skazany, a złodzieje chodzą po ulicach" - ocenił. 

Gliński mówił też o kryzysie imigracyjnym i polskich relacjach z Niemcami.

"Kryzys związany z uchodźcami wskazuje na ogromny kryzys Europy. Bogata i potężna Europa, rządzona m.in. przez Niemcy, jest zupełnie nieprzygotowana na kryzys z uchodźcami" - powiedział. Gliński wskazał, że jesteśmy zobowiązani do przyjęcia uchodźców ze względu na wcześniejsze ustalenia, ale w pierwszej kolejności powinniśmy przyjąć chrześcijańskich uchodźców z Syrii jako bliższych nam kulturowo. "Nie zauważyłem, żeby uchodźcy masowo pchali się do Polski, ale pomożemy ofiarom wojen" - stwierdził.

Bardzo krytycznie Gliński podszedł też do słów Martina Schulza, szefa PE, który oskarżał Polskę o egoizm i brak solidarności. "Myślałem, ze Niemcy przerobili lekcje pokory, czy rewizji polityki po wojnie. Faktycznie, dużo zrobiono, by wychować nowe pokolenie, ale od dwudziestu kilku lat odżywają dziwne resentymenty, które są aroganckie wobec Polski" - powiedział Gliński.

kad/tvn24.pl