„Proszę spytać o to Donalda Tuska, który ściskał się i przybijał żółwiki z Putinem obok leżących w smoleńskim błocie ciał naszych bliskich, i pani Kopacz, która kłamała w sprawie identyfikacji sekcji.” - mówiła Beata Gosiewska, zapytana o motywy, jakie miałaby mieć strona rosyjska dla zamordowania delegacji smoleńskiej.

Europosłanka Prawa i Sprawiedliwości, Beata Gosiewska, wdowa po śp. Przemysławie Gosiewskim, udzieliła wywiadu „Rzeczpospolitej”. Rozmowa dotyczyła katastrofy smoleńskiej.

Tylko potężny wybuch mógł doprowadzić do takich zniszczeń. Raport Millera nijak ma się do prawdy, ta komisja mogła kłamać tak samo, jak Tusk i Kopacz. Uważam, że prezydent został zamordowany. Patrząc na Tuska i polityków PO, widzę twarze morderców mojego męża i elity polskiej”

- mówiła.

Podkreślała także, że to Donald Tusk miał obowiązek przedłożyć dowody na swoją niewinność:

Jako pokrzywdzona mam prawo, po siedmiu latach, wyciągać wnioski i wyrażać opinie”

- powiedziała. Dodawała także:

Ewa Kopacz dopuściła się przestępstwa za co została nagrodzona funkcją marszałka Sejmu i funkcją szefa rządu. Ludzie, którzy dopuścili się barbarzyństwa pod Smoleńskiem powinni zostać wykluczeni z życia publicznego i osądzeni.”

 dam/rp.pl,Fronda.pl