Media w ostatnich dniach donosiły, że wśród posłów opozycji brakuje wiary w to, że uda się doprowadzić do odwołania marszałek Sejmu Elżbiety Witek. Jan Grabiec z PO stwierdził jednak, że w sprawie trwają intensywne rozmowy, których uczestnikami są nawet posłowie PiS.

- Będziemy czekać na kolejną okoliczność, musimy próbować. To jest zadanie opozycji. Sprawdzać, czy ten mur kruszeje - zapewniał Grabiec w rozmowie z RMF FM.

- Rozmawiamy ze wszystkimi. Nawet z posłami PiS-u. Wiemy, że polityka władzy nie podoba się wielu osobom. W klubie wrze - poinformował. Zdaniem Grabca odwołanie Witek "to nie marzenie, a konieczność".

- Dzisiaj, kiedy Sejm organizuje osoba, która oszukała posłów ws. dalszego procedowania ustawy dotyczących mediów, to jest wstyd. To co zrobiła Marszałek Witek to jest oszustwo w biały dzień, i widzą to Polacy - mówił.

Nieoficjalnie wiadomo, że dużym problemem po stronie opozycji jest mnogość kandydatów, którzy chętnie objęliby funkcję marszałka Sejmu.

Grabiec stwierdził jedynie, że kandydatem na marszałka "powinien to być dobry parlamentarzysta, który szanuje wyborców, konstytucję i instytucje parlamentu".

Wniosek o odwołanie Witek ma miejsce z reasumpcją głosowania na ostatnim posiedzeniu Sejmu. Najpierw Sejm przegłosował odroczenie obrad - było to głosowanie przegrane przez PiS. Po pewnym czasie Witek zwołała Konwent Seniorów, a następnie zarządziła reasumpcję głosowania nad odroczeniem. To głosowanie z kolei zostało przez PiS wygrane za sprawą posłów Kukiz15, którzy zagłosowali odmiennie niż w pierwszym głosowaniu.

Wywołało to falę komentarzy o niedopuszczalności reasumpcji głosowania. Paweł Kukiz spotkał się z kolei z ogromną krytyką, nierzadko przeradzającą się w hejt.

jkg/rmf24