- Dziwi mnie najbardziej to, co mówi dziś Edmund Klich reporterom „Gazety Polskiej Codziennie”, że nie słuchał osobiście taśm nagrań z kokpitu Tu -154. To jest dla mnie szok, kuriozum, aby ekspert mógł się wypowiadać do tej pory o treści nagrań... których wcześniej nie przesłuchał.



To podważa całe postępowanie wyjaśniające  przyczyny katastrofy smoleńskiej. Trzeba zacząć je od nowa, powołując międzynarodowy zespół fachowców. To, co było dotychczas urąga wszelkim zasadom państwa prawa. Jeżeli dzisiejsze informacje prasowe się, potwierdzą to możemy podjąć na nowo postępowanie, bo mamy nowe podstawy i hipotezy. Wmawiało się nam, że tym samolotem sterowali niemal samobójcy. Teraz otwiera się nowa perspektywa nie tylko dla śledczych.



Premier Tusk powinien po ujawnieniu tych wiadomości, jeśli się potwierdzą, podać się do dymisji - dodaje Hambura.

 

Not. Jarosław Wróblewski