Hiszpański rząd poinformował dziś, że potwierdził interwencję Rosji w kryzys w Katalonii. Oskarżył tym samym Kreml o prowadzenie działań, które uderzają w integralność terytorialną Hiszpanii. Chodzi o podsycanie kryzysu politycznego w Katalonii. Hiszpanie zapowiedzieli też, że sprawa zostanie przedstawiona na forum Unii Europejskiej.

Szczegóły dotyczące wpływania Moskwy na nastroje w Katalonii Madryt ma dziś przedstawić w trakcie spotkania szefów resortów sprawa zagranicznych państw UE. Poinformował o tym szef MSZ Hiszpanii, Alfonso Dastis.

Ujawnił on, że szefowie dyplomacji pozostałych krajów UE zostaną poinformowani przez Hiszpanię o działaniach Rosji w związku z kryzysem w Katalonii, a których celem byłą manipulacja oraz dezinformacja.

Wcześniej Hiszpania jedynie ogólnikowo mówiła o mieszaniu się Kremla w kryzys w Katalonii i podsycanie nastrojów. O posiadaniu wiedzy na ten temat informowano za pośrednictwem mediów. Mówiono o zaangażowaniu hakerów z Rosji w promowanie katalońskiego referendum niepodległościowego, którego Hiszpania nie uznała. Także promotor katalońskiego separatyzmu miał się też spotkać z osobami, które związane są z Moskwą, w tym Julianem Assangem, założycielem WikiLeaks.

Jak poinformował dziś szef MSZ Hiszpanii:

Istnieje bardzo dużo przesłanek, aby twierdzić, że ten pan oraz kilka innych osób próbuje wpływać na sytuację w Katalonii”.

O posiadaniu przez hiszpański rząd licznych dowodów na działania z terytorium Rosji i pozostających w jej orbicie państw w celu destabilizowania Katalonii informował już 9 listopada dziennik „El Pais”. Przedwczoraj z kolei, w sobotę, poinformowano na łamach dziennika o badaniach George Washington University, wedle których Rosja niszczy wizerunek Hiszpanii w związku z kryzysem katalońskim za pośrednictwem swoich sojuszników w Ameryce Południowej.

dam/PAP,Fronda.pl