Przesadna poprawność polityczna i uparta próba feminizacji języka prowadzi do groteski. Przykład tego dała wczoraj prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, która dziękowała… „mężom i żonom zaufania”. – „Oby z tego dzieci nie było” – komentują internauci.
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz opublikowała wczoraj w sieci nagranie z podziękowaniem za udział w wyborach prezydenckich:
- „Kochane gdańszczanki, kochani gdańszczanie. Dziś poniedziałek powyborczy i bardzo chciałam wam z całego serca podziękować. Frekwencja w Gdańsku jest rekordowa, wzięliście sprawy w swoje ręce” – mówiła pani prezydent.
- „Wielkie serducho dla was za to, że korzystacie z magicznej mocy (sic!) karty wyborczej” – dodała, niestety nie wyjaśniając, na czym polegała w Gdańsku ta „magiczność” kart.
I najciekawszy element wystąpienia prezydent. Dulkiewicz podziękowała również mężom zaufania. No, ale jak mężom, to i żonom:
- „Ale dzisiaj wielkie podziękowania należą się tym, dzięki którym wybory mogliśmy zorganizować. Członkom obwodowych komisji wyborczych. (…) Dziękuję mężom i żonom zaufania. Dziękuję niezależnym obserwatorom…” – powiedziała.
Można powiedzieć, że swoim wystąpieniem Aleksandra Dulkiewicz „zrobiła dzień” internautom, którzy nie ukrywali swojego rozbawienia:
Słuchajcie widział gdzieś, ktoś w komisji "żonę zaufania"? pic.twitter.com/iNE95YzZvx
— GdańskiKorsarz (@GKorsarz) July 13, 2020
Po egzotycznych gościach czas na żony zaufania. @Dulkiewicz_A to taka gdańska Kidawa.
— Jan Fenikowski 'Fenek'🇵🇱✝️🇯🇴 (@JanFenikowski) July 13, 2020
😀 A co z wujkami zaufania
— Fizella Ryszard (@fizellaryszard) July 13, 2020
Żeby tylko "dzieci zaufania" z tego nie powstały...🤣🤣🤣
— Mario (@Mario76571340) July 13, 2020
Dulkiewicz dziękuje "żonom zaufania", a Gretkowska zapowiada, że "godnie wypierd**a z Polski".
— aneczka (@aneczka64) July 13, 2020
A podobno to ja jestem ze wsi...🤦🤦🤦
Słuchajcie widział gdzieś, ktoś w komisji "żonę zaufania"? pic.twitter.com/iNE95YzZvx
— GdańskiKorsarz (@GKorsarz) July 13, 2020
kak/Facebook, Twitter