- Od czego zacznie pan swoją pracę w Sejmie? - zaczyna dziennikarz. 


- Od czego? Od szkolenia – odpowiada z rozbrajającą szczerością świeżo upieczony poseł. - 24, już dostaliśmy wezwanie. Ja jestem osobą nową w polityce – dodaje. 


- No tak, ale to będą pana szkolić, gdzie jest wejście, gdzie jest wyjście, gdzie jest sala obrad, kuluary, etc... - mówi lekko zaskoczony dziennikarz Radia Szczecin. - A ja pytam o to, od czego pan zacznie merytoryczną pracę w Sejmie – dodaje. 


- To znaczy, pyta pan, czy będziemy zdejmowali krzyż, o to chodzi? - powala błyskotliwością poseł Piątak i od razu przechodzi do „konkretu”.


- Nie, no pytam od czego chce pan zacząć swoją pracę w Sejmie – tłumaczy redaktor Chaciński.


- Przede wszystkim od zbudowania pewnych struktur, czyli biura poselskiego tu u siebie. Chciałbym też, żebyśmy mieli odpowiedni klub w Sejmie. To tyle – zdradza swoje plany na najbliższy czas świeżo upieczony poseł. 


- No dobrze, to załóżmy, że już macie biuro poselskie, klub, jesteście po szkoleniu, wiecie gdzie jest siłownia, gdzie basen, gdzie pokój w hotelu. Pytam, co pan zamierza robić już jako poseł.


Na to poseł Piątak odpowiada, że – jak już wszyscy dobrze wiemy – Ruch Palikota będzie opozycją, bo premier Tusk nie przyjął propozycji współpracy, więc „możliwości będą bardzo ograniczone”. Piątak chce też podjąć współpracę z innymi parlamentarzystami ze swojego regionu... dla dobra regionu. „Nieważne, jak będzie się to nazywało. Ważne, żebyśmy zaczęli lobbolwać dla naszego regionu  – błyska poważnie brzmiącym słowem Piątak.


- W jakiej sprawie będzie pan chciał lobbować? - dopytuje dziennikarz. 


- To znaczy, jeszcze nie mam takiej wiedzy. Powoli dostaję nowe sygnały od obywateli – mówi i dodaje, że jedną ze spraw, którymi zajmie się w pierwszej kolejności jest mobbing profesora z Uniwersytetu Szczecińskiego. Piątak wprawdzie jeszcze nie może zdradzić żadnych szczegółów (pytanie, czy dlatego, że ich po prostu nie zna), ale może tylko powiedzieć, że mobbingowana osoba ma oczywiście antyklerykalne poglądy.


- Cudowny sposób na sprawowanie mandatu poselskiego, pomoc osobom dyskryminowanym – podsumowuje nieco ironicznie dziennikarz. I dopytuje, co poseł konkretnie zamierza robić dla swojego regionu. - Nie chcę, żeby pan mówił, że nie wie. Musi pan wiedzieć, po co pan poszedł do Sejmu – dociska dziennikarz. 


- Ja poszedłem do Sejmu po to, żebyśmy realizowali filozofię nowoczesnego państwa. 


 - Czyli jednak będziecie krzyż ściągać? - zagaja Chaciński.


I tak rozmowa z posłem Piętakiem, już w szóstej minucie zatacza koło i wraca do wątku, którym łaskaw był zacząć świeżo upieczony parlamentarzysta Palikota. I choć wywiad trwa jeszcze dwa razy tyle, to nie sposób spisywać wszystkich błyskotliwych myśli posła Piątaka. Trudno było nawet spisać te powyżej, bo to po prostu trzeba usłyszeć.


Link do rozmowy z dedykacją dla sadomasochistów.

 

eMBe