Ryszard Petru, samozwańczy lider opozycji, której jedyną pracą jest zgłaszanie wniosków o przerwę i atakowanie Prawa i Sprawiedliwości, znów króluje w sieci. Tym razem zdezorientowany potrzebował suflerki, by odpowiedzieć na pytanie dziennikarki.

- Ile mamy w tej ustawie, dwie trzecie, w naszej? - zwrócił się zdezorientowany Ryszard Petru do posłanki Kamili Gasiuk-Pihowicz, gdy został zapytany przez dziennikarkę jaka większość parlamentarna według Nowoczesnej miałaby wybierać sędziego Trybunału Konstytucyjnego.

- Zwykłą większością? - pyta dziennikarka

- Wie pani co, to nie jest krytyczne, wydaje mi się, że zwykła wystarczy, ale pani Kamila Gasiuk-Pihowiczz jest tutaj koło mnie. Na szczęście. I może odpowiedzieć w szczegółch szczegółowo co do treści tej ustawy - mówi Petru.

- Czyli zwykła a nie dwie trzecie - podsumowuje dziennikarka.

- Ile mamy w tej ustawie, dwie trzecie, w naszej? - zwrócił się Petru po do posłanki Kamili Gasiuk-Pihowicz - rzecznik Nowoczesnej.
I tutaj Kamila Gasiuk-Pihowicz nie odpowiedziała na pytania, ale zwróciła uwagę dziennikarce, że o tym miała powiedzieć więcej na konferencji prasowej. Dziennikarka odpowiedziała, że chciała od Ryszarda Petru wyciągnąć więcej informacji.

- Więcej pani nie wyciągnie - powiedział Petru.

ABY ZOBACZYĆ FILM KLIKNIJ W OBRAZEK: