Po tym jak rok temu Stanisław Michalkiewicz porównał do prostytutki kobietę, która w dzieciństwie padła ofiarą księdza pedofila, publicysta wywołał niedawno następny skandal.
Kobieta, która opowiedziała swoją tragiczną historię, była opisywana w mediach jako "Katarzyna". Po skandalicznych słowach Michalkiewicza pozwała publicystę. W odpowiedzi ten postanowił... ujawnić jej tożsamość.
Stanisław Michalkiewicz spotkał się z potępieniem zarówno lewej, jak i prawej strony. W bardzo ostrych słowach wypowiedziała się na temat prawicowego działacza znana reżyser Agnieszka Holland, która dołączyła do akcji #muremzakasią.
"Kieruje mną oburzenie i empatia. Przyłączyłam się do tej akcji, by przekazać wsparcie pani Katarzynie. Jej cierpienie jest trudne do wyobrażenia"-oceniła w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
"Zetknęłam się z kilkoma ofiarami pedofilii. Wiem, że krzywdy wyrządzone dzieciom są praktycznie nienaprawialne, ale przypadek pani Katarzyny jest szczególnie drastyczny"-dodała Holland. Reżyser nie przebierała w słowach na temat Stanisława Michalkiewicza, którego nazwała "kanalią":
"Ta kanalia, która nazywa się Stanisław Michalkiewicz, od lat sieje nienawiść. Teraz nie oszczędził nawet ofiary księdza pedofila, która tyle już wycierpiała. Jeszcze jej tego cierpienia dokłada"-podkreśliła.
yenn/Wyborcza.pl, Fronda.pl