Niezależny kandydat na prezydenta Szymon Hołownia zapowiedział w rozmowie z Radiem ZET, że nie wycofuje się z kandydowania w najbliższych wyborach prezydenckich. Podkreślił jednak, że ma obawy, iż w wyborach tych może dojść do oszustwa ze strony PiS. Kandydat zapowiedział również, że będzie kierował pozwy przeciw państwu polskiemu.

Szymona Hołownię zapytano, czy weźmie udział w wyborach 10 maja i czy będzie namawiał do głosowania swoich wyborców:

-„Poczekam, aż oszust skończy rozdawać karty, dlatego że oszust może zrobić wszystko. On może rozdać karty dzisiaj, tak jak rozdaje, po to żeby nas wszystkich przepłoszyć od stołu i żebyśmy od tego stołu uciekli w oburzeniu, krzycząc, że: Ojejku, bojkot itd., a później na przykład stwierdzi, że jednak zrobi sobie te wybory we wrześniu z panem Dudą i z Jakubiakiem na liście i w klasycznej formie” – odpowiadał.

Zadeklarował również, że użyje dostępnych narzędzi prawnych wobec rządzących:

-„Skończył się już czas miziania, skończył się już czas słodkich opowieści na Facebooku. Teraz wyciągniemy wszystkie narzędzia prawne, jakie dopuszcza polska konstytucja, prawo konstytucyjne, administracyjne, cywilne. Pozwy, apele, różnego typu”.

Były dziennikarz podkreślał w rozmowie:

-„Ja na przykład mogę dbać o swoje dobra osobiste, które w tym momencie są naruszane. Wyborcy mogą wnosić o zabezpieczenie swoich dóbr osobistych, które mogą być naruszane przez te wybory. Możemy zwracać się do rządu z prośbą, a raczej żądaniem, jako obywatele o wprowadzenie konstytucyjnego stanu klęski żywiołowej. Mamy wiele narzędzi, które opracowali moi prawnicy i które w tym tygodniu będziemy wprowadzać w życie, bo patrzeć na to, na tę ohydę, którą fundują dzisiaj politycy, na to niemoralne granie epidemią, po to żeby utrzymać się przy korycie przez następnych parę lat, to jest naprawdę zgroza”.

Dziennikarka zwróciła uwagę, że wysuwając pozew, trzeba wskazać konkretną stronę. Hołownia przyznał, że tą stroną będzie państwo polskie:

-„Można też prosić o zabezpieczenie swoich dóbr w ramach postępowania prawnego i właśnie o to też będziemy wnosić. Tu państwo polskie jest stroną. Państwo, które jest zarządzane w ten sposób, w jaki jest zarządzane. W tej chwili to państwo zamierza mi i milionom Polakom odebrać ich konstytucyjne prawa, innych nie stosując. W związku z powyższym my mamy prawo z tym państwem wejść w spór prawny” – stwierdził Hołownia.

kak/ Radio Zet, DoRzeczy.pl