Kandydat na prezydenta Szymon Hołownia zainicjował dziś akcję „Uwolnić Wybory”. Zachęca w niej obywateli do wysyłania do rządu wniosków z żądaniem wprowadzenia w Polsce stanu klęski żywiołowej. Wprowadzenie tego stanu, czego od dawna domaga się opozycja, spowoduje przedłużenie kadencji prezydenta i przełożenie zaplanowanych na maj wyborów.

Hołownia zapowiedział na konferencji prasowej, że jeszcze dziś złoży do Kancelarii prezesa Rady Ministrów obywatelski wniosek o wprowadzenie stanu klęski żywiołowej. Zachęca do zrobienia tego samego wszystkich obywateli:

-„Dzisiaj siedząc w domach nie możemy wyjść na ulice, z troski o najbliższych nie powinniśmy wychodzić, ale skoro jesteśmy w sieci (internetowej - PAP) możemy zabrać głos tak, jak to jest dostępne” – powiedział kandydat.

I zaapelował:

-„Możemy dać głos i zachęcam do tego, żebyśmy dzisiaj wyraźnie ten głos dali. Złóżmy te wnioski do premiera, niech on usłyszy nasz głos. Niech wreszcie nie będzie to tylko i wyłącznie wymachiwanie pięścią przed telewizorem i komentowanie na Facebooku, że oto kiedy my gasimy pożar naszego domu, oni (władza - PAP) kradną nam w tym momencie rodowe srebra - wynoszą to, co mamy najcenniejsze, bo myślą, że jak dadzą nam postojowe na trzy miesiące, to zgodzimy się na to, że ukradną nam dzisiaj demokrację”.

Hołownia stwierdził również, że kolejne wprowadzane przez rząd obostrzenia w walce z epidemią koronawirusa w części są nielegalne. Jego zdaniem takie ograniczenia jak zakaz poruszania się na terytorium kraju w oparciu o przepisy „ustawy zakaźnej” oaz ograniczenia „wolności i praktyk religijnych”  mogą zostać wprowadzone wyłącznie na drodze ogłoszenia stanu nadzwyczajnego:

-„My, obywatele, nie chcemy dzisiaj podlegać radosnej twórczości prezesa Rady Ministrów (…). Jeżeli chcemy poznać konkretny plan ograniczenia naszych wolności zapisanych w konstytucji, wiedzieć ile one potrwają, żeby w tym wszystkim był jakiś system i porządek, musi w Polsce wprowadzony zostać stan klęski żywiołowej” – mówił Szymon Hołownia.

kak/ PAP